Elon Musk, twórca SpaceX, już od wielu lat pracuje nad zasiedleniem Marsa. Swój pomysł argumentuje przetrwaniem ludzkości na wypadek katastrofy na Ziemi.
W pierwszej chwili na myśl przychodzi kataklizm wywołany np. uderzeniem komety, wybuchem wulkanu. Jednakże, myśląc dużo szerzej - w sposób globalny, przetrwanie ludzkości wydaje się być wielce zależne od znalezienia nowej planety (nadającej się do życia) i przeniesienie się na nią.
Ziemia uformowała się ok. 4,5 mld. lat temu. Za kolejne 4,5 mld. lat Droga Mleczna (galaktyka, w której znajduje się Ziemia) zderzy się z sąsiednią galaktyką Andromedy. Wiele scenariuszy naukowych przewiduje, że na skutek zderzenia Ziemia nie będzie nadawała się do życia. Jakby tego było mało, Słońce wygaśnie za ok. 4,6 mld. lat - a wraz z nim zaniknie życie ludzkości na Ziemi. Ponadto, w związku z aktywnością Słońca, warunki nienadające się do życia na naszej planecie nastąpią już za ok. 2 mld. lat. Przewiduje się, że to właśnie wtedy mogą zaistnieć odpowiednie warunki do życia na Marsie.
Podsumowując, mamy ok. 2 mld. lat na przeprowadzkę na Marsa, gdzie będziemy mieli kolejne 2,5 mld. lat na przeniesienie się do innej galaktyki. Z uwagi na olbrzymie odległości pomiędzy galaktykami, trzeba będzie pomyśleć o statkach powietrznych zaginających czasoprzestrzeń. To już jednak prawdopodobnie będzie zmartwieniem ludzi zamieszkujących Marsa.
źródło:
https://sci.esa.int/web/gaia/-/61117-future-motions-of-the-milky-way-andromeda-and-triangulum-galaxies
https://www.focus.pl/artykul/zycie-na-ziemi-ma-ponad-4-miliardy-lat
https://www.newscientist.com/article/mg21628930-300-elon-musk-mars-base-will-open-the-way-to-other-stars